01 (01) 2021 | | Poezja

List do amerykańskiej kinematografii

Droga Amerykańska Kinematografio,
mam na imię Antonina i nie chodzę
do piątej klasy. My teraz z moją mamą,
która jest nauczycielką biologii,
nie chodzimy do szkoły. Mam brata
Janka, który nie chodzi do liceum,
siostrę Ewę, co ma trzy lata, oraz tatę,
który nie chodzi na uniwersytet.

Wczoraj oglądaliśmy film WALL-E.
Wszystkim nam się bardzo podobał
oprócz taty. Pierwszy raz oglądał
ten film i strasznie krzyczał, to znaczy
zaczął krzyczeć, kiedy pojawili się
ludzie. I chyba nie podobała mu się
EWA. Mama mi później powiedziała,
że to przez otyłych szefów i ewaluację.

Wiem, Amerykańska Kinematografio,
że nie chodzisz teraz do pracy, jednak
mam prośbę. Kiedy już do niej wrócisz,
zrób film WALL-E jeszcze raz, trochę
inaczej, bez tych okropnych ludzi,
którzy nie potrafią milczeć, i żeby
EWA nie kojarzyła się z moją siostrą,
a mój tata wytrzymał z nami do końca.

Dziś Janek powiedział, że do tej pory
tata krzyczał tylko na polskich filmach
i że nikomu to nie przeszkadzało.
To prawda. Bardzo chcemy, żeby było
jak dawniej, nawet Ewa, która chce
spać. Właśnie dlatego postanowiłam
napisać ten list. Janek obiecał, że go
poprawi i przetłumaczy. Ma same

szóstki i jest najlepszy z angielskiego.
Objaśnił mi, co to ewaluacja. Uważa,
że to słowo nabiera obecnie mocy,
a on zna się na słowach. I jeszcze
prosi, żebym dodała, że byłoby dobrze,
gdyby nowy WALL-E wszedł do kin
zanim Harvey Weinstein wyjdzie
z pudła, więc dodaję i pozdrawiam.



21 marca 2020


Keywords:

, ,

Facebook Facebook Facebook

Nasz serwis internetowy używa plików cookies w celach określonych w polityce prywatności.

AKCEPTUJĘ REZYGNUJĘ